środa, 17 grudnia 2008

Dzień kolejny...

Dzis bylem sie przewiesc do Jazowej... Spotkalem Barolsa... I tak zaczelismy sobie gadac... Potem przyszedl Skofild i bylismy motorkami (Romet, Piaggio) w fajnym miejscu widokowym i nie tylko... ;) Pozniej probowalem troche poprawic motor Barolsa! Tzn. jego rometa. Cos nie cos sie udalo ale jutro po szkole ma do mnie wpasc i zrobi sie go tak jak trzeba! Ja pozniej. Pojechalem sie jeszcze przewiesc do Markuszowej... Spotkalem kolege Stefana i podwiozlem go do kumpla... A potem razem poszlismy do kalembinej po co nie co do sklepu! Czy pojechalismy moim ogarkiem w 3 Osoby! Nawet sobie radzil! Na 1 biegu wyjechalismy potem spowrotem pod las w Kozlowku! Posiedzielismy u kumpla ktury tam mieszka i znow we 3 pojechalismy moim komarkiem do Markuszowej... Bawilismy tam i smialismy! Wozilismy sie itd... Potem z kolega pojechalismy do CPN w Dobrzechowie i zatankowal kolega mi rometa BZN 98, 4litry! I sie wozilismy... Przejechalem dzis 60km... :) Prawdopodobnie rekord dnia! :) Komar przeszedl test wytrzymalosci i teraz wiem ze moge nim jechac baaardzo daleko! I nie powinno sie nic zepsoc! Musze go teraz na oliwic (lancuch i skrzypionce wachacze) i w trase... ;) Okolo 4 litry w baku jeszcze jest!!! Czyli okolo 150km jeszcze przejedzie! :D I mam nadzieje ze nic sie mu nie zepsuje...
Dzien dzisiejszy byl dla mnie bardzo fajnym dniem! Oby takich wiecej!!! :) :) :)

Brak komentarzy: